Ulubione zegarki

przez Eliza Wydrych

W przypadku zegarków stawiam na jakość, nie na ilość. Mam cztery ulubione, które noszę zamiennie. Złoty, srebrny, złoto-srebrno-miedziany i niebiesko-srebrny. Tylko tyle i aż tyle. Lubię klasyczne zegarki z dużą tarczą. Wszelkie zdobienia, kokardki, kwiatki i bratki mnie odstraszają. Takie modele nosiłam w gimnazjum, teraz stawiam na klasykę i elegancję.

Zegarki to dla mnie przede wszystkim biżuteria. Często łapię się na tym, że czas sprawdzam w telefonie, kompletnie ignorując odmierzacz na nadgarstku. Podejrzewam, że większość z Was, dziewczyn, ma podobnie. Zaryzykuję stwierdzeniem, iż nawet nie spostrzegłyście, że baterie w Waszych zegarkach już dawno przestały działać 🙂

Gdybym miała wybrać ulubiony model z mojej niewielkiej kolekcji, wskazałabym na srebrny zegarek od Michaela Korsa. Mam go od prawie 4 lat i nie nosi żadnych śladów użytkowania. Często pytacie mnie, czy zegarki od MK są solidnie wykonane. Są!lv-speedy-35

Złoty zegarek z białą tarczą jest od Marca Jacobsa. Mam kilka torebek ze złotymi elementami, do których srebrny zegarek nijak nie pasował – a ten pasuje idealnie. Kupiłam go dokładnie dwa lata temu i wciąż jest w doskonałym stanie.torba-prada-fashionelka1

Srebrny zegarek z niebiesko-granatowym paskiem noszę głównie latem. Świetnie komponuje się z lekkimi wakacyjnymi stylizacjami. Jest mocno casualowy.fashionelka-triwa

Ten trójkolorowy model to mój najświeższy nabytek. Z racji tego, że jest w trzech kolorach, rozwiązuje pewien problem: srebrny pierścionek, torebka ze złotymi elementami i jeszcze złota bransoletka? Ten zegarek pasuje do wszystkiego.zegarek-michael-kors

Mam wrażenie, że oprócz tego brakuje mi złotego zegarka na ciemnobrązowym pasku. Myślę, że jeśli taki znajdę, będę już w 100% zaspokojona zegarkowo. Chociaż… jeszcze jakiś czarny by się przydał. Albo srebrny z granatową tarczą. No i całym złotym też bym nie pogardziła!

A Wy na jaki zegarek polujecie? 🙂

ZOBACZ TAKŻE

104 komentarze

Elle 10 marca, 2015 - 8:19 pm

Ja poluje na MK z różowego złota, dzisiaj się już na niego czaiłam 😉

Olga 11 marca, 2015 - 7:36 am

Mam! Ten taki najprostszy model, bo najbardziej mi się podobał i jestem z niego strasznie zadowolona. Pasuje do każdej stylizacji. 🙂
Teraz będę polować na srebrny, ale jeszcze nie wiem, czy wolę od MK, czy od Marca Jacobsa.

PAULLA 10 marca, 2015 - 8:30 pm

Myślałaś może o Omega Constellation? Na Fuercie był po 2200 euro złoto- srebrny z czterema brylantami. Uważam, że zegarki powinno się kupować z firm, które mają tradycję zagarmistrzowską, z tańszych np. Doxa

Dmo 10 marca, 2015 - 8:48 pm

Też tak uważam. Zegarki marek modowych nie umywają się pod względem jakości do tych, które są wytwarzane przez prawdziwe firmy zegarmistrzowskie. Znajduje to z resztą odzwierciedlenie w cenie, bo za cenę zegarka na przykład MK czy Mark Jacobs nic z wyższej półki zegarkowej się nie kupi. Mimo to sądzę, że i tak lepiej zainwestować na przykład w Certinę, Tissota, czy wspomnianą przez Ciebie Doxę, jeśli nie stać kogoś na Omegę czy Tag Heuera, niż w jakikolwiek zegarek modowy, który w środku ma bardzo kiepski mechanizm, zupełnie nie wart swojej (nawet niewielkiej jak na zegarek) ceny. Poza tym, jest jeszcze szereg marek pośrednich półek, takich jak Longines. Ja jestem z resztą na tyle konserwatywna i w tak dużym stopniu pasjonuję się zegarkami, że nie kupiłabym kwarcowego (na baterie), bo prawdziwe zegarmistrzostwo tkwi w mechanizmach. Cena Omegi Constellation, którą podałaś dotyczy wersji kwarcowej, sama się nad nią przez chwilę zastanawiałam, ale w końcu wybrałam Longines Conquest Classic w wersji z kamieniami, automatyczny, w podobnej cenie. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chce się stawiać „na jakość, a nie na ilość”, polecam prawdziwe zegarkowe marki!

PAULLA 10 marca, 2015 - 9:56 pm

Święte słowa DMO, z Omegą mogło tak być, po prostu nie pamiętałam czy to kwarcowy czy mechaniczny system

PAULLA 10 marca, 2015 - 10:00 pm

W pozytywnym sensie zazdroszczę Longines

Anonim 10 marca, 2015 - 10:20 pm

Jestem z niego bardzo zadowolona! Btw, fajnie, że ktoś tu się jeszcze zna na zegarkach 🙂

Anna 11 marca, 2015 - 9:10 am

Uważam podobnie jak DMO, sama właśnie posiadam 2 zegarki Certiny, jeden Tissot oraz Doxę i jestem bardzo zadowolona, nie interesują mnie zegarki marek modowych. Tak jak buty kupuję tylko w dobrych obuwniczych sklepach, tak zegarki tylko z znanej firmy zegarmistrzowskiej.
Jeśli chodzi o mój kolejny cel zegarkowy, to chciałabym klasyczną omegę na bransolecie, ale muszę jeszcze troszkę uzbierać 🙂

DMO 11 marca, 2015 - 10:45 am

Fajną opcją są też zegarki vintage, choć oczywiście trzeba pamiętać, by kupować od zaufanych osób i nie dać się naciąć. Niemniej jednak, często warto pokusić się o taki zegarek, bo ceny (zwłaszcza damskicj modeli) są bardzo korzystne w stosunku do zegarków produkowanych obecnie. Mnie na przykład udało się upolować ładną Omegę z manualnym mechanizmem, wyprodukowaną w latach 60. Jak przystało na zegarek tej klasy, jest w bardzo dobrym stanie, a jego koszt wraz z serwisem (bo kupując jakikolwiek używany zegarek warto go oddać do serwisu) był porównywalny do kosztu zakupu takiego MK czy innego Armaniego 😀

Kati 11 marca, 2015 - 11:29 am

Ale bzdury. Miałam szwajcarski zegarek, dostałam go w prezencie bo sama nigdy bym nie kupiła zegarka za 4k i co? po roku się zepsuł. Co prawda w serwisie naprawiliby mi to za free, ale lot do Szwajcarii, hotel, czekanie na naprawdę to spore koszty.

DMO 11 marca, 2015 - 12:28 pm

Co to była za marka, że musiałabyś osobiście lecieć do Szwajcarii, żeby oddać zegarek do serwisu?

Ewa 11 marca, 2015 - 2:54 pm

Ja też się z Tobą zgadzam. Sama mam Tissota, Certina First Lady, a z bardziej eleganckich Longines Dolce Vita. I nie zamieniłabym ich na jakieś modowe zegarki. To zupełnie inna klasa.

mimi 12 marca, 2015 - 10:03 am

Hej Dmo
mam nadzieję, że tu zajrzysz i mi pomożesz, bo ja laik jestem.
Otóż dostałam w prezencie zegarek Cartiera, model Santos-Dumont.
Myślisz, że to ok czy też jakiś modowy badźiew? Zaznaczam raz jeszcze-jestem laikiem w temacie więc pytam.
z góry dzięki i pozdrawiam

DMO 12 marca, 2015 - 11:34 am

Mimi, gratuluję bardzo dobrego zegarka! Cartier Santos-Dumont to klasyk, ponadczasowy model produkowany od ponad 100 lat. Solidne wykonanie, a w środku sensowny mechanizm, możesz nosić go z dumą, bo to bynajmniej nie żaden modowy badziew 🙂

mimi 12 marca, 2015 - 7:28 pm

Dmo,
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie będę nosiła z dumą 😀

Olfaktoria 12 marca, 2015 - 8:46 pm

Uważam dokładnie tak samo. Omega, Breitling, Cartier, Tissot – to są marki, które warto brać pod uwagę kupując zegarek.

Anonim 14 marca, 2015 - 1:23 pm

Ja też myślałam, że Omega to super marka, synonim niezawodności ale osiem lat temu dostałam piękną klasyczną srebrną z kolekcji Constallation – wersja automatyczna w prezencie od meza. Kupowany w sklepie Omegi, wszstkie certyfikaty itp. I jest to badziew jakich mało. Magnetyzował się od laptopa, bramek w sklepach, na lotnisku – co powodowało, że zaczynał się późnić, a potem stawał. Koszmar – co 3 miesiące serwis na odmagnetyzowywanie. Serwis umywał ręcę – mówiąc że automaty tak mają. Najwyraźniej automaty Omegi tak mają, bo automaty innych firm tak nie maja. W koncu zamókł – zegarek wododporny!!. Było to już niestety po gwarancji więc cena naprawy – 4.000 PLN. Teraz leży na dnie szuflady jako przypomnienie że jakość i cena nie zawsze chodzą w parze. Gdyby nie fakt, że mój szwagier też ma problemy z Omegą, pomyślałabym że miałam pecha, a tak myślę, że Omega jest fajansiarską firmą. Powróciłam więc do kwarcowego Tissota, który ma już 15 lat i sprawuje się świetnie. Przestrzegam więc przed automatyczną Omegą. To nie jest zegarek na lata, a za tę kupę kasy możecie sobie kupić kilka/kilkanaście innych MK, Tissotów, Longines’ów itd. Stare zasady już nie działają.

Anonim 20 marca, 2015 - 1:31 pm

Trochę przesadzone wywyższanie jakości Certiny/Tissota, są to zegarki szwajcarskie, w większej części składane w Chinach, jakościowo a nawet biorąc pod uwagę mechanizm to to samo co Swatche po 300 zł – stal szlachetna i mechanizm ETA.
Również jeśli chodzi o „pozłocenia” to już nie jest pozłocenie – w Tissotach, Certinach, Doxach, Atlanticach, MK, Fossilach, Dieslach itp to jest powłoka PVD… Także bez przesady…

monika 10 marca, 2015 - 8:37 pm

Fash 🙂 podasz numer srebrnego MK?

Zuzannna 10 marca, 2015 - 8:48 pm

Fajna kolekcja 🙂

Kaśka 10 marca, 2015 - 8:49 pm

Ten złoty jest śliczny, gdzie go kupiłaś?

Anonim 10 marca, 2015 - 8:49 pm

niebieski fktycznie wakacyjny klimacik, nie pasowałby do eleganckiej stylizacji

Wera 10 marca, 2015 - 8:51 pm

Ta różowa książka to jaka?

Eliza Wydrych Strzelecka 10 marca, 2015 - 8:53 pm

To notatnik, kupiony w tk maxx 🙂

Juliana 10 marca, 2015 - 8:52 pm

Ten trójkolorowy faktycznie świetny. Będzie pasował i do srebrnej i złotej biżu. Jaka to oszczędność

Patka 10 marca, 2015 - 8:53 pm

jestem zakochana w Twojej pradzie 🙂

Suzy 10 marca, 2015 - 9:06 pm

ja tez *.*

chili 10 marca, 2015 - 9:14 pm

Twój złoty jest idealny <3
mam w czwartek ważny egzamin więc zamiast się uczyć czytam Fashionelkę 😀 Eliza trzymaj kciuki 😉

Eliza Wydrych Strzelecka 10 marca, 2015 - 9:26 pm

Trzymam!!! 🙂

chili 13 marca, 2015 - 1:31 pm

Dzięki Fash, zdałam! :)))

Jo 10 marca, 2015 - 9:36 pm

Mam zegarek DKNY ponad 5 lat , z białej ceramiki nie ma na nim ani jednej rysy , na szkle tak na metalowym zapięciu ale na bransoletce nie ma żadnych śladów a nosiłam go bardzo dużo . Teraz dostałam od męża TH z szara tarcza i bransoletka złoty roz , pasuje do wszystkiego . Mam jeszcze Festina , fosil i Armani . Przy wyborze kieruje sie estetyka i to co modne w sezonie ale wybieram raczej wzory które beda zawsze modne

Anonim 12 marca, 2015 - 6:43 pm

DKNY czarna ceramika również 5 lat i żadnych ale to żadnych śladów użytkowania. Szczerze polecam! Poza tym Tissot już 8 lat perfekcyjnie odmierza mi czas. Adriatica – tańszy zegarek ale wykonany z wyjątkową dbałością o szczegóły. TH -mistrzostwo świata!!! Mój Armani to zwykła reklamówka…Pozdrawiam wszystkie zegarkowo zakręcone dziewczyny;)

Ania 10 marca, 2015 - 9:42 pm

Mam model MK5216 i po roku użytkowania szkiełko jest do wymiany. Rysa na rysie. Smutek

Wera 10 marca, 2015 - 9:55 pm

A ja wolę sprawdzać godzinę na zegarku na ręce. Jest to dla mnie wygodniejsze i właśnie przedwczoraj mi się bateria wyczerpała. Od tamtej pory wciąż łapię się na sprawdzaniu godziny na ręce, a tam nie ma zegarka 😉

Sylwia 10 marca, 2015 - 9:57 pm

Pamiętasz może firmę i kolor lakieru do paznokci na zdjęciu z zegarkiem z niebieskim paskiem? Wygląda ślicznie.

Eliza Wydrych Strzelecka 10 marca, 2015 - 9:58 pm

To hybryda, mój ulubiony, cielisty kolor <3

malgoooo 10 marca, 2015 - 10:32 pm

Ja mam MK5166 i kocham go! 😀

two more bloggers 10 marca, 2015 - 10:44 pm

Piękna kolekcja! Przygarnelabym każdy 🙂 ja planuję na urodziny zrobić sobie prezent w postaci Fossila albo Festiny, bo te są niestety póki co nieosiągalne dla mnie 🙂 ale wciąż nie mogę wybrać między złotym a srebrnym, który według Ciebie jest najlepszy na początek zegarkomanii? 🙂

Marta 10 marca, 2015 - 11:10 pm

Mam trzy zegarki Korsa: złoty, srebrny i ten sam co Ty, złoto-srebrny. Na każdy odkładałam, więc nie są kupione od tak. Prezentują się pięknie, niestety złoty zaczyna delikatnie zmieniać odcień ( a mam go niecały rok). Nie jestem znawcą zegarków więc zaniosłam go ostatnio do certyfikowanego zegarmistrza i zapytałam czy to normalne w tak drogim ( jak dla mnie) zegarku takie coś się dzieje. Pan uświadomił mnie, że zegarki MK, DKNY itp., to zegarki „modowe”, które w USA dziewczyną mają posłużyć 2-3 lata i to normalne, że „złoto” będzie się ścierać. Mimo, że robione są na komponentach Fossila, dla mnie nie są warte swojej ceny. Naiwnie wierzyłam, że posłużą mi długo… lepiej wydać te pieniądze na firmę, która stricte zajmuje się zegarkami 😉

Eliza Wydrych Strzelecka 11 marca, 2015 - 10:10 am

z mojego doświadczenia wynika coś zupełnie innego. Srebrnego korsa mam już 4 lata i jest w idealnym stanie 🙂

Anonim 14 marca, 2015 - 7:14 pm

A ja mam jeden zegarek MK (złoty), noszę go niemal codziennie od ponad 2 lat i wciąż wygląda jak nowy. Na Twoim miejscu bym go reklamowała skoro zmienia Ci kolor, bo nie jest to normalne 🙂

Dżowajta 10 marca, 2015 - 11:15 pm

Na żaden:)
Swój zegarek dostałam od babci, która dostała go od swojej mamy, która dostała go od swojej mamy (nie mam pojęcia czemu moja mama została pominięta:).
Jest pozłacany, ma brązowy pasek i pochodzi jeszcze z USRR. Nigdy nie był u zegarmistrza i mam wrażenie, że jest niezniszczalny. Wystarczy go tylko codziennie nakręcać:)

DMO 11 marca, 2015 - 10:47 am

Takie zegarki są super i mogą naprawdę posłużyć wiele lat! I do tego manualny mechanizm <3

Paulina z Niech Pani PA.TRZy! 10 marca, 2015 - 11:51 pm

Chyba najszybciej podkradłabym Ci ten złoty z MJ lub ten na niebieskim pasku 🙂 A na Twoim miejscu wybrałabym teraz coś nieco innego, np. na cienkiej bransolecie?

Ściskam mocno,

kasandra 11 marca, 2015 - 3:58 am

Fash, czy przygladalas sie dokladnie cyfrom na zloto-srebrnym zegarku Michaela Korsa? Powiem ci ze jak ostatnio bylam w Macy’s to mialam ochote go kupic, ale zobaczylam na godzine czwarta i zamarlam :/ zapytalam nawet ekspedientki o co chodzi, a ona na to ze to ewidentnie blad ze strony producenta, ze zle jest napisane… Bylam pewna ze MK to najwyzsza jakosc szczegolow, a tu taka wpadka, i ze nikt tego nie zauwazyl… i widze u ciebie tez jest ten blad. Mam od MK dwie torebki ale zegarka wiem ze nigdy nie kupie, bo bym sie wstydzila z bledem nosic, a szkoda bo sa ladne.

Anonim 11 marca, 2015 - 10:14 pm

chodzi o to, że rzymska 4 jest jako IIII? To nie jest błąd, taki zapis jest dopuszczalny, moi rodzice mają w domu jakiś stary zegar, na którym też tak jest.

Ewa 15 marca, 2017 - 11:56 pm

Witam, przeczytałam twój wpis i faktycznie strasznie się zmartwiłam, na interesujących zegarkach fossil są również tego typu zapisy cyfry 4. Poszperałam w Wikipedii i znalazłam tego wyjaśnienia cyt:

„IIII” na tarczach zegarów[edytuj]
Typowy zegar z opisem liczbami rzymskimi w Bad Salzdetfurth, Niemcy
Zegar na Bramie Shepherda w Greenwich z liczbami rzymskimi aż do XXIII (oraz 0)
Tarcza zegara Wieży Spaskiej w Moskwie z godziną czwartą oznaczoną 'IV’
Na cyferblatach zegarów opisywanych liczbami rzymskimi tradycyjnie stosuje się oznaczenie IIII dla godziny czwartej zamiast IV, co jest sprzeczne z ogólnie przyjętym systemem zapisu. Istnieje kilka wyjaśnień tego odstępstwa:
W wielu przypadkach zapis IIII jest stosowany jako spełnienie kanonu ustanowionego przez najstarszy istniejący zegar znajdujący się w Katedrze w Wells, który został wybudowany między 1386 a 1392 rokiem. W tym przypadku użyto zapisu IIII ponieważ był to w tych czasach powszechny sposób zapisu liczby 4 w manuskryptach (jako iiij lub iiii). W tym zegarze zastosowano niesymetryczną tarczę 24 godzinną, a do opisu minut i faz księżyca użyto cyfr arabskich, przez co teorie o symetrycznej 12 godzinnej tarczy nie mają zastosowania[1].
Niektórzy sądzą, że zapis IV był unikany, gdyż symbolizował rzymskiego boga Jowisza (IVPPITER). To twierdzenie przypisywane jest pisarzowi Science fiction Isaacowi Asimovowi[2]. Jest to fantazja, taki skrót dla wyrazu Iuppiter w zapisach historycznych nie występuje[3].
Król Francji, Ludwik XIV wolał zapis IIII i tak kazał wykonywać zegary swoim mistrzom, a zapoczątkowany tak zwyczaj ostał się po dziś dzień[4].
Zapisane za pomocą standardowego zapisu dwa zestawy znaków (IV i VI oraz IX i XI) byłby podobne, co mogłoby prowadzić do łatwych pomyłek ludzi nienawykłych do czytania tradycyjnych cyferblatów.
Forma czteroznakowa IIII stwarza wizualną symetrię tarczy wobec VIII po jej drugiej stronie.
Wraz z liczbą IIII w sumie na cyferblacie znajduje się dwadzieścia „I”, cztery „V” i cztery „X”[5]. To oznacza, że zegarmistrz potrzebuje tylko jednej formy składającej się ze znaków VIIIIIX, która wykorzystana cztery razy daje wszystkie potrzebne do opisania tarczy znaki. Łatwo można zauważyć pewien schemat:
VIII I IX
VII III X
VI II IIX
V IIII IX
IIX i jedno IX po obróceniu o 180° tworzą XII i XI. Zapis 4 jako IV wymaga wytworzenia siedemnastu „I”, pięciu „V” i czterech „X” co wymusza posiadanie więcej niż jednej formy odlewniczej.
Przy użyciu IIII do opisu pierwszych czterech godzin wykorzystuje się tylko „I”, znak „V” występuje tylko w kolejnych czterech godzinach, a znak „X” znajduje się tylko w opisie ostatnich czterech godzin. To nadaje tarczy symetrii radialnej.”

Gen 11 marca, 2015 - 9:50 am

Chyba czytasz mi w myślach !!! 🙂 Wczoraj przeglądałam Twoje wcześniejsze posty i szukałam jakie masz zegarki 😛 Sama poluje na idealny, ale nie mogę się zdecydować. Mogłabyś zdradzić gdzie kupiłaś te wymienione w poście?

Pozdrawiam 🙂

Alabasterfox 11 marca, 2015 - 10:36 am

Przyznam szczerze, że odkąd kupiłam zegarek Daniela Wellingtona – nie rozstaję się z nim na krok 🙂 Koniec końców, wreszcie nauczyłam się sprawdzać na nim godzinę, nawet czytając np. książkę na iPadzie – dawniej byłam niewolnikiem czasu wyświetlanego w telefonie.

Anonim 11 marca, 2015 - 10:51 am

Wszystkie na jedno kopyto..

flyingcarpet.com.pl 11 marca, 2015 - 11:26 am

e tam, ja też mam torebki podobne do siebie i ciuchy też – tyle, że w innych kolorach, jak coś się sprawdza to oczywiste jest, że kupimy znów coś podobnego, np. tak jest u mnie z perłami i biżuterią z kamieni – nigdy tego za dużo 🙂

Maria 11 marca, 2015 - 11:15 am

Złoty chyba najbardziej mi się podoba 🙂 Ale ogólnie nie noszę zegarków.

qs 11 marca, 2015 - 11:17 am

jakosc zegarków to Szwajcaria, a nie projektanci, którzy zajmuja sie równiez innymi rzeczami np torebkami

Eliza Wydrych Strzelecka 11 marca, 2015 - 11:22 am

Tak, a jak czekolada to tylko belgijska bo reszta to marna kopia <3

Aga 11 marca, 2015 - 7:59 pm

Zgadzam sie z kolezanka. Nie rozumiem szalu na zegarki od projektantow ciuchow/torebek. I Co to za porownanie z czekolada? Jak tak to czemu torebek na bazarku nie kupujesz zmiast MK, Celine itp? Ja mam Rado i marze o Omedze. Wolalabym nie miec zegarka wogole niz miec od MK. Wole zwyklego Fossila. Szkoda, spodziewalam sie u Ciebie Fash fajnych porzadnych zegarkow, lub jednego, a nie badziewia ktore nosi co 2 laska.
Pozdrawiam

Eliza Wydrych Strzelecka 11 marca, 2015 - 9:37 pm

Uważam, że każdy powinien kupować i nosić to co mu się podoba. Ja jestem fanką mk i jacobsa. Stąd mój wybór 🙂

DMO 11 marca, 2015 - 9:49 pm

Jasne, że każdy powinien kupować i nosić co mu się podoba, więc jak ktoś chce, niech kupuje czasopokazywaczki od MK czy Jacobsa, ale litości, niech nie nazywa tego stawianiem na dobrą jakość, bo „jakość” w przypadku zegarków oznacza coś zupełnie innego – reprezentują ją tylko firmy zegarmistrzowskie

Basia 11 marca, 2015 - 11:21 am

MK i Jacobs sa czesto na Grouponie po 500-600 zl.

Paula 11 marca, 2015 - 12:05 pm

Eliza a jakiej firmy jest zegarek z niebieskim paskiem? Jest śliczny!

Eliza Wydrych Strzelecka 11 marca, 2015 - 12:15 pm

Triwa 🙂

k 11 marca, 2015 - 1:25 pm

To teraz odezwie się biedak 😀 Mam trzy ulubione zegarki, wszystkie ze swatcha – jeden skin na srebrnej bransolecie (stal chirurgiczna), jeden cały czerwony i jeden cały czarny. Mam je dobrych kilka lat (jeden dochodzi do 10!) i nic mi się nigdy z nimi nie stało, wyglądają jak w dniu zakupu. Zegarmistrzowie zawsze prawią mi uwagi, że lepiej kupować porządne zegarki a nie coś takiego (podobno) marnej jakości – póki co ich złe prognozy są bez pokrycia.
Podobnie jak inne dziewczyny bardziej ufam zegarkom, butom, kosmetykom itd. z firm, które się w tym fachu specjalizują.
W przyszłości chciałabym kupić jeszcze zegarek złoty, ale chyba w kolorze „starego” złota.

Ewa 11 marca, 2015 - 3:00 pm

Ja też jestem miłośniczką swatcha – moda i solidność 2 w 1 – piątunia. Ewa.

jola 11 marca, 2015 - 2:25 pm

Hej
Czy mogłabym podać firmę, model tego srebrnego zegarka na niebieskim pasku jest boski?

Eliza Wydrych Strzelecka 11 marca, 2015 - 3:00 pm

Triwa

jola 11 marca, 2015 - 2:26 pm

Czy mogłabyś mi podać, wrr sory?

OLA 11 marca, 2015 - 3:34 pm

pożądne zegarki są z daniela wellingtona polecam! 🙂

PsychologiaodKuchni 11 marca, 2015 - 6:50 pm

Ja mam zegarek Jacobsa srebrno -złoty. Polowałam na niego bardzo długo i dopiero zakupiłam go na amazonie. Na przesyłke czekałam miesiąc ale warto było, jest piękny no i udało mi się zaoszczędzić kilkaset złotych. Polecam ten model świetnie się prezętuje i pasuje do wszystkiego, napewno zakupie taki sam tylko w innym kolorze.

Tammy 11 marca, 2015 - 10:50 pm

A mozesz napisac co to za model?Chetnie rzuce okiem 😉 Przydalby mi sie taki srebno-zloty.

Anonim 12 marca, 2015 - 7:47 am

To ten sam model co ma Eliza, tylko 2 kolorowy. Zamawiałam go przez Amazon, ponieważ w Polsce nie mogłam znaleźć 🙂

Alicja 11 marca, 2015 - 7:10 pm

Tak jak ktoś napisał wyżej: to nie są prawdziwe zegarki, tylko tzw. zegarki fashion. Elegancka kobieta nosi najwyższej jakości zegarek z mechanizmem szwajcarskim lub japońskim. I potrzebne jej są najwyżej dwa zegarki: „męski” na bransolecie i klasyczny na skórzanym pasku. Można wydać na nie fortunę (a najlepiej odziedziczyć po mamie czy babci), ponieważ wystarczą na całe życie: nie zniszczą się, nigdy się nie znudzą i zawsze do wszystkiego pasują. Są poza modą, za to definiują styl. Najlepsza biżuteria – wypróbowałam. Klasyczny super zegarek, do tego naszyjnik lub bransoletka i więcej nie potrzeba. Teraz dużo mówi się o stylu paryżanek, a to ich pomysł.

Anonim 11 marca, 2015 - 7:47 pm

hahaha” to nie są prawdziwe zegarki” a jakie przepraszam?!
Przypomina mi to idiotyczna dyskusje, że książki na czytniku to nie książki. Kaman!

Eliza Wydrych Strzelecka 11 marca, 2015 - 7:56 pm

Zgadzam się.

ola 11 marca, 2015 - 7:54 pm

Mam MK 3282 w kolorze złotym i jest bardzo prosty i klasyczny ja jestem z niego bardzo zadowolona i traktuje go jako biżuterie.Mam też Marc Jacobs 1316 na brązowym pasku i nosze go na co dzień i naprawdę nic się z nim nie dzieje. Teraz poluje na coś co będzie pasować do wszystkiego i wpadł mi w oko Twój cudowny trójkolorowy ile on by mi rozwiązał dylematów 😉 hehe:)
Pozdrawiam cieplutko 🙂

Daria 11 marca, 2015 - 8:15 pm

Ja z innej beczki. Chcąc wejść na drugą stronę twojego bloga wyskakuja mi wpisy z Grudnia. Nie ma żadnych wpisów z stycznia. Nie wiem czy to przez mój telefon czy coś tutaj jest nie tak. Pozdrawiam

Selz 11 marca, 2015 - 9:00 pm

Kolekcja mała, ale i tak godna pozazdroszczenia 🙂

Anonim 11 marca, 2015 - 10:13 pm

Mam dwa od MK i jestem z nich bardzo zadowolona, teraz poluje na klasyczny, srebrny, moze tym razem od MJ ☺

Justyna 11 marca, 2015 - 10:42 pm

Jaki to model torebki MK, to selma?

Doktorka 11 marca, 2015 - 11:08 pm

Pamiętam początki Twojego bloga (czytam Cię praktycznie od początku, gdy pisałaś na innym portalu) i fascynowałaś się zegarkami w formie pierścionków 🙂 Sama sobie taki kupiłam, gdyż niesamowicie mi się spodobały u Ciebie. Teraz „wydoroślałam” i przerzuciłam się na poważniejszą biżuterię. Moim ulubionym zegarkiem jest srebrny od Tommiego Hilfilgera i złoty od Korsa.

Kamil 12 marca, 2015 - 2:16 am

Idealne <3 Eliza, zapraszam do butiku Swiss w Zamkowych, postaram się znaleźć jakiś ładny, brakujący do Twojej kolekcji zegarek 🙂 Pozdrawiam 🙂

Ewa 12 marca, 2015 - 9:24 am

Ja w poniedziałek kupiłam zegarek z białym paskiem i tęczowym krokodylem 🙂 idealny do letnich sportowych stylizacji.

Agi851 12 marca, 2015 - 11:33 am

Fash kiedy możemy się spodziewać albo czy w ogóle możemy się spodziewać stylizacji z Mohito za różne ceny?

Kejt van Bodkin 12 marca, 2015 - 11:37 am

Powiem szczerze, że zegarek powinien być z firmy, która typowo zajmuje się produkcją zegarków. Wtedy mamy pewność, że zegarek posłuży nam przez lata, jego podzespoły są najwyższej jakości.
Zwykle zegarki z logo projektanta typu Marc Jacobs, MK, Versace czy inne posiadają najtańsze mechanizmy, a wygórowaną cenę płacimy za markę. Jeśli ktoś na prawdę zna się na zegarkach nie zwróci uwagi raczej na taki z logiem znanego projektanta.
Ja mam zegarek Longines, kosztował dość sporo, ale kładąc go obok jakiegokolwiek zegarka z logiem projektanta robi znacznie większe wrażenie. Moim zdaniem lepiej kupić jeden porządny zegarek od dobrego, typowego producenta zegarków, niż kilka zegarków z logiem projektanta, które tylko ładnie wyglądają i niekoniecznie posłużą nam przez lata.

Gosia 12 marca, 2015 - 2:30 pm

No niestety muszę się zgodzić z kilkoma poprzednimi opiniami. Wybór zegarków MK czy MJ to nie jest stawianie na jakość. To jest stawianie na modny wygląd zegarka.
Możliwe, że są ładne i nie będę obrażać osób, które je kupują i noszą, ale z jakością nie mają wiele wspólnego. Może Twoje modele są zadbane nieczęsto używane, więc się nie psują, jednak prawdziwa jakość to marki takie jak Rado, Omega, Citizen, Edox itp.
Mój były jest zegarmistrzem, więc nasłuchałam się wykładów na temat zegarków nie raz i nie dwa 🙂 Nawiasem mówiąc prawdziwi maniacy każdy kwarc (w sensie zegarek na baterie) uznają za kiepski 🙂

Iwona 12 marca, 2015 - 3:33 pm

Fash, byłaś już w Tarasach Zamkowych? Jak wrażenia? 🙂

Eliza Wydrych Strzelecka 12 marca, 2015 - 6:43 pm

Byłam. Byłam w szoku ile tam różnych knajp! <3

4premiere 12 marca, 2015 - 3:58 pm

Piekne zegarki, ja jeszcze dodam od Pandory:) Choc przestali je juz produkowac

mine 12 marca, 2015 - 8:51 pm

Troszkę mnie krew zalewa jak czytam komentarze takie jak DMO. Oczywiście wszystkie kupujmy Rolexa po co się rozdrabniać. MK czy Jacobs to dobre firmy i można spokojnie mówić o dobrej jakości. Lepszej niż siecówki a gorszej niż tissot czy inna omega. Sama pracuje w branży odzieżowej i potrafię ocenić jakość tkaniny czy skór, co nie znaczy że od dziś noszę tylko Hermesa. Żyjemy w Polsce i fajnie jest uczciwą pracą zarobić na MK i się tym cieszyć bo o to chodzi, moda ma sprawiać frajdę i zawsze znajdzie się lepsza jakość. I nie ma co umniejszać wartości czy jakości danej rzeczy bo znajdzie się lepsza. Bo rozumiem ze szampan to tylko francuski, czekolada belgijska a samochód to porsche. Z takim nastawieniem można szybko zgorzknieć bądź wylądować w Dubaju. Trochę więcej luzu i radości dziewczyny 🙂

DMO 13 marca, 2015 - 12:07 am

Tobie życzę więćej luzu, niech Cię już krew nie zalewa, bo nikt tu przecież nie nawołuje do kupowania Rolexów czy Patek Philippe 🙂 Chodzi jedynie o to, by mówiąc o wysokiej jakości być świadomym, co naprawdę ona w danym przypadku oznacza. Nie w tym rzecz, by wybierać tylko rzeczy najbardziej topowych marek, bo wiadomo, że mało kogo na to stać, ale kiedy ma się do wydania określony budżet na zegarek i chce się mieć za tę cenę coś dobrej jakości, w podobnym budżecie co na przykład Kors, to lepiej zainteresować się markami takimi jak: Atlantic, Seiko, Citizen, Tissot czy Certina. Tyle, że takimi nie przyszpanujesz koleżance 😉 Za to ktoś, kto choć trochę zna się na zegarkach, na pewno to doceni. Zrozumcie, dziewczyny, że to, iż dana firma jest producentem na przykład dobrej jakości odzieży czy galanterii skórzanej, bynajmniej nie oznacza, że robi dobre zegarki. Na ogół są to po prostu reklamówki z logo marki, kiepsko wykonane i ze słabym kwarcowym mechanizmem w środku. A stosunek ich ceny do jakości jest wyjątkowo niekorzystny, bo w końcu sprzedając ciuchy po kilka tysięcy, żadna firma nie zażyczy sobie za zegarek kilkuset złotych.

striveforperfectionblog.blogspot.com 13 marca, 2015 - 11:17 am

Srebrny najładniejszy 🙂 Jednak Ja osobiście wole delikatniejsze zegarki, z mniejszą tarczą i węższą bransoletką 😉

Anonim 13 marca, 2015 - 4:17 pm

A mi się najbardziej podoba błękitna Triwa, sama mam podobny, ale na beżowym pasku też przecudny: NIST103 CL010613:)

Izabela 13 marca, 2015 - 4:52 pm

Ja mam złoty zegarek firmy Adriatica, który dostałam od mamy i go uwielbiam 🙂

Agnieszka Sokół 13 marca, 2015 - 11:02 pm

Najbardziej podoba mi się ten z niebieskim paskiem. Chociaż innymi też bym nie pogardziła! 😉 Kolekcja mała, ale piękna!

agnes 16 marca, 2015 - 8:32 pm

Też lubię Triwię! Mam ten model: http://www.mulierstore.com/zegarki-triwa/rose-lansen-chrono-pl i noszę niemal codziennie.

adamgabka 17 marca, 2015 - 10:13 am

Bardzo eleganckie zegarki skorzystam z porad gdyż akurat szukam prezentu a ten wydaje mi się najbardziej odpowiednim Są piękne na pewno się spodoba któryś z tych

Save the magic moments 18 marca, 2015 - 4:02 pm

Na biały z dodatatkiem złotego Michaela Korsa rzecz jasna albo złoty Marca Jacobsa – ale póki co zostaje mi Ci pozazdrościć i pozostać w sferze marzeń 😛

Też lubię prostą klasykę 🙂

Desperate Housewife 22 marca, 2015 - 5:36 pm

Ja mam złoty od Korsa, jestdla mnie uniwersalny, zakładam go i do eleganckich i do sportowych stylizacji.

Lina 30 marca, 2015 - 12:03 pm

Przepiękna kolekcja <3 Ja póki co w swojej mam tylko jeden zegarek MK, ale uwielbiam go 🙂

BICHE 3 kwietnia, 2015 - 7:41 pm

zainwstuj w Rolexa bo te zegarki to nie zegarki tylko marne podrobki wlasnie Rolexa.

M-M 8 kwietnia, 2015 - 9:47 am

Zawsze myślałem, że złoty zegarek to przesada 😀

Kaska 19 kwietnia, 2015 - 8:17 pm

Też jestem zegarkową maniaczka. Wszystkie dość duże. Na razie mam 3: jeden złoty od dkny i 2 zegarki od fossil. Marzy mi się jeszcze mniejszy zegarek typu vintage.

Tosia93 28 maja, 2015 - 12:02 am

Już zaczynałam wierzyć w gadanie rodziny i znajomych, że jestem „niemądra”, że kupuję dobre i drogie zegarki. Jak widać, więcej osób tak robi, co mnie cieszy 😉 Ostatnio kupiłam sobie OMEGA DE VILLE PRESTIGE http://www.zegarkionline.pl/bizuteryjne-zegarek-omega-ville-prestige-ladies-quartz-45703300-p-2466.html Jak Ci się podoba? 🙂

Aga 7 kwietnia, 2017 - 6:18 pm

Super zegarki, jak nie mam na ręce to czuję jakby czegoś brakowało. Ja lubię srebrne zegarki.

isabel 15 maja, 2018 - 6:50 pm

Ja ostatnio poczyniłam zakup mojego pierwszego smarwotcha, z racji tego, że kocham się w niezoobowiązującej sportowej elgancjii postawiłam na model tej marki sprawdza się u mnie świetnie wszystko działa bez zarzutu, i przede wszystkim prezentuję się rewelacyjnie już zastanawiam się nad kolejnym zakupem, posiadam juz czarny zastanawiamsię teraz ad jakimś kolorem, obawiałam się tej ” nowej” technologii, le bez potrzeby bo zegarek nosi sie świetnie i szczerze juz nie ruszam się z domu bez niego. Twoja kolekcja Elizko też jest zjawiskowa zachwyca 🙂

Ola 25 czerwca, 2019 - 11:04 am

Piękne egzemplarze <3

Comments are closed.