Metamorfoza sypialni – efekt końcowy

Sypialnia jest gotowa! Nie macie pojęcia, jak bardzo na to czekałam. Efekt końcowy przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Jestem w tej aranżacji za-ko-cha-na! Dominują biele i szarości, a jedynym akcentem kolorystycznym jest turkus. Najlepsze jest to, że ten akcent mogę do woli zmieniać. Baza zostaje nienaruszona, ale wystarczy, że zmienię kolory poszewek oraz dodatków – i mogę cieszyć się sypialnią w zupełnie nowej odsłonie! Do szarości i bieli pasuje właściwie każdy kolor, więc mam szerokie pole do popisu.

To co? Najpierw przypomnijmy sobie, jak to wszystko wyglądało przed metamorfozą…

Królowały brązy i beże, czyli kolory, które we wnętrzach lubię najmniej. Ta aranżacja zupełnie do nas nie pasowała, potrzebowaliśmy więc diametralnej zmiany. Inspirowaliśmy się stylem skandynawskim, ale nie chcieliśmy, by zdominował on całą aranżację. Wybraliśmy kilka elementów dla niego charakterystycznych, a reszta to industrial i wzory geometryczne.

Nie trzymam Was już w niepewności! Oto efekt końcowy!

Pościel, poszewki i koc kupiłam w H&M Home. Mają tam teraz genialną kolekcję. Miałam wybrać białą pościel, ale ta geometryczna od razu wpadła mi w oko. Obawiałam się, czy tych geometrycznych wzorów nie będzie zbyt dużo, ale przyznam, że wyszło super.

W hotelach zawsze podobał mi się ten motyw ogromnej liczby poduszek na łóżku. Taki zabieg ociepla wnętrze i sprawia, że jest bardziej przytulne. Ja połączyłam białe poduszki z grafitowymi i turkusowymi.

Literę A z lampkami kupiłam w Primarku, kosztowała kilka funtów. Były jeszcze w kształcie symbolu „&” oraz różowego flaminga. Żałuję, że jej nie wzięłam!

Skandynawska prostota od Duluxa idealnie się tu wpasowała. Z palety Skandynawia ten kolor spodobał mi się najbardziej. Lubię zimne odcienie, a ten właśnie taki jest. Zdecydowanie wolę wnętrza w chłodnej tonacji. Nawet żarówki powymieniałam 🙂

Za pomocą tej białej bramki pozbyliśmy się psów z sypialni! Wystarczyły trzy (nieprzespane) noce, żeby buldogi ogarnęły, że ich skowyt i płacz zda się na nic i że muszą sobie znaleźć miejsce do spania gdzieś indziej.

Czas na toaletkę, czyli najpiękniejszy kącik w całej sypialni. Szklane biurko, przepiękne lustro na czarnym pasku i srebrno-turkusowe dodatki robią całość. Uwielbiam tu pisać i robić makijaż. Zachwycam się każdą pierdołą i zmieniam ekspozycję co pięć minut. Brakowało mi takiego miejsca! Wena mnie tu nie opuszcza – oby tak zostało 🙂

Wszystkie meble (czyli łóżko, szafki nocne, szklana toaletka, lampa podłogowa, krzesło i lustro na pasku) są ze sklepu SFmeble. Wiem, że wiele z Was zaraziłam miłością do tego sklepu. Asortyment mają genialny! Tam też zamówiłam wszystkie meble do salonu i jestem pewna, że na tym się nie skończy.

Teraz możecie kupić tam meble korzystając z 20% zniżki. A to wszystko za sprawą 7 urodzin sklepu! Promocja trwa do 18.04.2016.

Dajcie znać co myślicie o sypialni!!! 🙂

PS Prace nad metamorfozą salonu są już bardzo zaawansowane. Ściany pomalowane, meble zamówione, wizualizacje będę miała na dniach! Będzie pięknie! Już nie mogę się doczekać, kiedy pokażę Wam pomysł na aranżacje salonu i jadalni.